Jak dobrze się ubrać?- Styl Casual
Styl casual – luźniejszy niż formalny, klasyczniejszy niż sportowy

Styl casualowy należy rozumieć jako syntezę dwóch wielkich nurtów modowych. Konserwatywna i zachowawcza klasyka, łączy się tutaj ze znaną nam, nowoczesną tendencją do ubrań zupełnie swobodnych. W rezultacie otrzymujemy styl dający ogromną wygodę, dopasowany do współczesnej sytuacji odzieżowej; nie wyglądamy pretensjonalnie, co powodowałoby dyskomfort w otoczeniu i nas samych. Jednocześnie, jesteśmy bardzo dalecy od niechlujności czy też – nazywając rzecz po imieniu – zupełnego braku powagi.
Odnajdujemy tu takie cechy, jak prostotę i minimalizm, w niezobowiązującej – ale dobrze przemyślanej – odsłonie. Casual należy więc uznać za styl bardzo zbalansowany i niekontrowersyjny. Doskonale sprawdza się wszędzie tam, gdzie nie panują rygorystyczne zasady dress codu. Styl Casual jego uniwersalność przejawia się także w tym, że nadaje się dla każdego. Jednak, aby w ubraniach casualowych wyglądać dobrze, należy nosić je z głową. Szczególnie istotne jest tutaj odpowiednie dopasowanie do sylwetki. Na co powinni zwrócić uwagę mężczyźni o mocniejszej sylwetce? Jakie zestawy będą leżeć na nich szczególnie dobrze?
T-shirt na pierwszym planie

Ciężko mówić o stroju codziennym, nie wspominając o t-shircie; od niego właśnie zaczniemy. Nad czym warto się pochylić? Przede wszystkim – o czym mówi się bardzo często – poziome pasy zdecydowanie nie są naszym sprzymierzeńcem. Sprawiają, że ciało staje się wizualnie szersze i o wiele mniej dynamiczne. Wiele zmienia również kształt koszulki pod szyją; odradzamy okrągłe wycięcia, które sprawiają, że i twarz staje się optycznie okrągła. Doskonałym wyborem są za to v-necki (dekolty w serek) oraz koszulki polo. Dodają one smukłości tej części ciała, uwydatniając szyję, która w innych wypadkach mogłaby wizualnie „znikać”. Jako spodnie doskonale sprawdzą się jeansy czy też, nieco formalniejsze, chinosy. Pamiętajmy, aby nie były one zbyt długie ani zbyt szerokie; zwłaszcza poniżej kolana możemy sobie pozwolić na węższy krój. Włożenie koszulki w spodnie nie jest najlepszym pomysłem. Warto za to narzucić na wierzch coś jeszcze – na przykład rozpiętą koszulę czy kurtkę bomberkę – co odpowiednio wymodeluje biodra i talię.
Propozycja styl casual na chłodniejsze chwile

Bywają dni, kiedy zwykła koszulka nie zapewnia wystarczającej ochrony przed zimnem. Najprostszym wyjściem będzie dla nas użycie jej „ocieplonej wersji”; czyli po prostu swetra. Podobnie, najkorzystniejszym dekoltem będzie wcięcie v-kształtne. Jeżeli bardzo nie chcemy rozstawać się z t-shirtem, również posiadamy taką możliwość; wystarczy okryć go kardiganem. Należy pamiętać przy tym o kilku zasadach. Przede wszystkim, unikajmy ubrań masywnych samych w sobie; przytłaczające, tweedowe tkaniny, tudzież ciężkie sploty warkoczowe nie są najlepszym pomysłem; odbierają sylwetce lekkość. Idealną tkaniną będzie za to – wizualnie o wiele lżejsza, wciąż jednak doskonale grzejąca – flanela. Unikajmy również zasłaniania szyi; zarówno przez wysokie, postawione kołnierze w niektórych kardiganach, jak i golfy.
Idealne połączenie na zimę
Gdy pojawiają się największe mrozy, niekwestionowanym liderem garderoby stają się kurtki zimowe. Ich wybór jest bardzo szeroki, dlatego też łatwo wykorzystać je na swoją korzyść. Uogólniając; celujmy w nakrycia smukłe, czyli długie a jednocześnie dość wąskie. Oczywiście, że zimowe odzienie do najcieńszych nie należy, unikajmy jednak bardzo obszernych, puchowych kurtek, które optycznie nas „rozpychają”. Pomyślmy za to o polarach czy kurtkach materiałowych (czyli, mówiąc inaczej, parkach). Unikajmy wszelkich pikowań; w romby, kratę, a przede wszystkim w poziome pasy. Dobrze, jeśli kurtka będzie stosunkowo długa; sięgająca zdecydowanie poniżej pasa. Doskonałym pomysłem będzie stworzenie pionowej linii w sylwetce, przez tak prozaiczny dodatek jak szalik. Zwróćmy jednak uwagę na jego prosty krój; unikajmy wyrobów dzierganych i o fantazyjnych splotach. Przy stroju zimowym należy starannie dobrać buty; unikajmy bardzo masywnych trzewików, dążmy za to do kolorystycznego zbliżenia ich do spodni.